Domowy ketchup ze śliwkami! Rewelacyjny smak!
Ketchup ze śliwkami to jeden z tych smaków, które pamiętam z
dzieciństwa. Taki robiła moja babcia i ten smak był tak wyjątkowy, że nie równa
się z żadnym innym (w szczególności kupnym) ketchupem. Babci przepis niestety
się nie zachował, i nie mam możliwości aby o niego zapytać … Ale postawiłam
sobie zadanie, że tym roku spróbuję ten
przepis odtworzyć, i uzyskać ten pyszny smak. I udało się! Mogłabym się tu
rozpisywać jaki jest pyszny, i jak przenosi mnie wspomnieniami do pięknych chwil
z dzieciństwa, ale po prostu spróbujcie sami!
I najważniejsze! Jest z naturalnych, znanych nam składników!
Bo o tym, że jest zdrowszy niż sklepowy, bez konserwantów, sztucznych
ulepszaczy smaku itd. też można by pisać dużo, ale to jest chyba oczywiste!
Zatem korzystajcie z darów lata i do dzieła!
Ketchup ze śliwkami
Składniki:
na 3 słoiki (po 300 ml)
2 kg pomidorów lima
1 kg śliwek węgierek, bardzo dojrzałych
8 ząbków czosnku polskiego
1 duża czerwona cebula
2-3 łyżki oliwy z oliwek
3 liście laurowe
3 łyżki octu jabłkowego
150 gram cukru
1 laska cynamonu
4 goździki
2 łyżeczki soli himalajskiej
¼ łyżeczki cayenne
1 łyżeczka pieprzu ziarnistego
1 łyżeczka ziela angielskiego
1 łyżeczka gorczycy
Świeże zioła:
pęczek lubczyku
pęczek tymianku
duża gałązka rozmarynu
14 liści szałwii,
Pomidory myjemy i kroimy na kawałki. Śliwki również należy
umyć, usunąć pestki i pokroić.
Cebulę drobno siekamy, obrany czosnek kroimy w plastry. Do
dużego garnka wlewamy oliwę i podgrzewamy. Dodajemy czosnek, przyprawy oraz
świeże zioła i krótko podsmażamy by wydobyć ich aromat. Dodajemy śliwki,
pomidory, cebulę, ocet i cukier. Mieszając od czasu do czasu gotujemy (około 30
-40 minut), aż śliwki i pomidory się rozpadną. Przecieramy ketchup przez gęste
sitko, przelewamy z powrotem do garnka i gotujemy około 2 godziny (nie
przykrywając), by odparować wodę. Gdy nasz ketchup jest już zadowalająco gęsty
przelewamy go do czystych słoików, zakręcamy i pasteryzujemy w piekarniku
nagrzanym do 150 stopni przez około 15 minut.
Gotowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz