Sól do kąpieli z suszonymi kwiatami nagietka i lawendy - bez olejków eterycznych

Tym razem z cyklu domowe kosmetyki powstała ziołowa sól do kąpieli. Bez dodatku olejków eterycznych.  Na zmysł powonienia tym razem oddziałują tylko naturalne składniki, suszone kwiaty lawendy i nagietka. Do tego składniki, które zazwyczaj mamy w kuchennych zapasach i fantastycznie oddziałująca na skórę i samopoczucie kąpiel gotowa!

Kwiaty nagietka mają cudowne właściwości, wykorzystywane w kosmetyce. Nagietek jest stosowany w  leczeniu  suchej, wrażliwej i podrażnianej skóry. Przyspiesza gojenie się ran. Regeneruje i przywraca skórze równowagę. Ma  działanie bakteriobójcze i przeciwgrzybicznie. 

Lawenda również posiada niezwykłe właściwości. Działa bakteriobójczo, antyseptycznie, łagodzi ból. Ze względu na cudowny zapach ma działanie uspokajające, relaksujące. Na skórę działa regenerująco.

Sól morska może, a nawet powinna być stosowana w produkcji domowych kosmetyków. Wygładza skórkę, działa antycellulitowo. Ma odżywcze działanie dzięki zawartości magnezu, wapnia, potasu, krzemu.

Oliwa z oliwek stosowana na skórę sprawi, że będzie ona odżywiona, miękka, gładka. Przyspiesza regenerację komórek. Przeciwdziała starzeniu się skóry. Dzięki niej skóra będzie promienna i wygładzona.

Sól do kąpieli z suszonymi kwiatami nagietka i lawendy

750 gram gruboziarnistej soli morskiej

3 łyżki mąki ziemniaczanej

3 łyżki oliwy z oliwek

2 łyżki suszonych kwiatów lawendy

¾ szklanki suszonych kwiatów nagietka

Sól mieszamy z mąką ziemniaczaną. Dodajemy oliwę dokładnie mieszamy i odstawiany by sól przeschła.Na koniec dodajemy suszone kwiaty i mieszamy wszystko razem. Gotową sól do kąpieli przechowujemy w zamkniętym słoiku.

Do kąpieli dodajemy garść soli.

Migdałowo daktylowe trufle

Pyszne, słodkie, o fantastycznym smaku. Domowe trufle. Słodycz bez dodatku cukru. Są banalnie proste do zrobienia, nie wymagają też czasu - 5 minut i gotowe. Taką słodyczą można zajadać się bez żadnych wyrzutów sumienia;) Gdy więc najdzie Was ochota na coś słodkiego, polecam daktylowe trufle! Ciężkp się im oprzeć ...

Składniki:

Na 10 trufli

150 gram suszonych daktyli (bez pestek)

70 gram migdałów bez skórki

1 łyżka kakao

Wszystkie składniki umieszczamy w mikserze i miksujemy, aż uzyskamy gładką masę. Migdały nie muszą być idealnie rozdrobnione, możemy je pozostawić w drobnych kawałkach. Z uzyskanej masy formujemy niewielkie kulki, które możemy umieścić w papilotkach do trufli.

Przed podaniem trufle można schłodzić.

Smacznego!

Jesienna granola z dodatkiem puree z dyni

Najszybsze, zdrowe, idealne śniadanie? Oczywiście - granola.

Ulubioną wystarczy wmieszać z jogurtem, dodać sezonowe owoce i gotowe. Prosto i szybko.

Upieczoną granole, w zamkniętym szczelnie pojemniku, można przechowywać do kilku dni. W sezonie jesiennym warto przygotować wersję z pieczoną dynią. A składniki granoli za każdym razem warto modyfikować, dodając różne rodzaje orzechów, suszonych owoców itd. tak, by jej smak nam się nie znudził.

Jeśli jeszcze nie próbowaliście to najwyższa pora! Zadbajcie o zdrowe i odżywcze śniadanie, bo jest ono podstawą pod cały nasz dzień.

Dynia jest źródłem błonnika, białka, składników mineralnych, witamin z grupy B, A, C. Jest niskokaloryczna, lekkostrawna, ma działanie odkwaszające, reguluje pracę jelit.

Składniki:

1 szklanka puree z upieczonej dyni *

1 i ½ szklanki płatów Mix 5 zbóż (lub wymieszanych owsianych, żytnich, orkiszowych)

3 łyżki otrąb owsianych

3 łyżki ziaren słonecznika

4 łyżki suszonych jagód goi

3 łyżki miodu

3 łyżki oliwy z oliwek

Wszystkie składniki umieszczamy w misce i mieszamy łyżką. Granole wysypujemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy ją około 25 minut, w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, mieszając od czasu do czasu i pilnując by nie przypiec granoli za bardzo.

Smacznego!

* przepis na puree z dyni znajdziecie tutaj:

http://myownpleasures.blogspot.com/2015/09/jesienne-ciasto-dyniowe-z-pestkami.html 

PS. Zwróćcie także uwagę czy jogurt naturalny, który kupujecie jest na pewno naturalny i czy to naprawdę jogurt! 

Zachęcam Was do przeczytania artykułu, które mam nadzieje pomoże Wam przy wyborze najlepszego jogurtu naturalnego:

http://mumandthecity.pl/ile-jogurtu-w-jogurcie-test-jogurtow-naturalnych/

 

Żytnie ciastka z migdałami i suszonymi śliwkami

Fantastyczne ciastka z żytniej mąki. Idealne gdy mamy ochotę na coś słodkiego i zarazem zdrowego. Z dodatkiem migdałów i śliwek ... nie będziecie żałować. Świetne do kawy, herbaty czy jako przekąska do pracy. Może dacie się namówić?

 

Składniki:

Na 2 blachy ciastek

100 gram masła

100 gram brązowego drobnego cukru

90 gram mąki żytniej

55 gram mąki pszennej pełnoziarnistej

1 łyżeczka proszku do pieczenia

¾ szklanki posiekanych drobno migdałów bez skórki

2 łyżeczki ekstraktu pomarańczowego

3 łyżki miodu

12 suszonych śliwek, drobno posiekanych.

Miękkie masło ucieramy z cukrem. Dodajemy ekstrakt, miód i ponownie ucierając dosypujemy obie mąki oraz proszek do pieczenia. Na koniec dodajemy posiekane śliwki i migdały i mieszamy wszytko łyżką.  Z ciasta formujemy kulki wielkości orzech włoskiego. Układamy je w sporych odstępach, lekko spłaszczając, na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Ciastka pieczemy około 12 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni.

Smacznego!

Dżem z aronii z kokosem!

Oryginalny w smaku, fantastyczny dżem. Polecam wszystkim, którzy lubią ciekawe i niebanalne smaki. Do tego cudowna moc owoców aronii. Wykorzystajcie je koniecznie bo, są wspaniałe dla zdrowia. A zimą, gdy zatęsknimy za smakami ogrodowych owoców taki dżem będzie pysznym skarbem ;)

Składniki:

400 gram aronii

230 gram cukru

30 gram wiórek kokosowych

3 łyżki soku z cytryny

3 średniej wielkości jabłka

½ łyżki pektyny

1 łyżka cukru

Owoce aronii myjemy, umieszczamy w garnku, zasypujemy cukrem, dodajemy sok z cytryny i gotujemy 15 minut. Jabłka obieramy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w drobną kostkę. Do gotującej aronii dodajemy wiórki kokosowe i jabłka. Owoce gotujemy kolejne 10 minut. Pod koniec do dżemu dodajemy 1/2 łyżki pektyny wymieszanej z 1 łyżką cukru i gotujemy jeszcze około 3 minuty.

Gorący dżem przekładamy do wyparzonych słoików i pasteryzujemy np. w piekarniku nagrzanym do 130 stopni przez około 15 minut.

Smacznego! 

Jesień ...

Na zewnątrz szaro, buro i ponuro, pierwszy śnieg i jakoś tak, od kilku dni nie widać złotej, polskiej, pięknej jesieni. Może jeszcze wróci ...
Za to w domu ... ciepło, miło i przyjemnie ... Każda pora roku ma swoje zalety, nawet w taką pogodę jak dzisiaj ;)

Pozdrawiam Was ciepło. Nie dajcie się paskudnej pogodzie ;)

Mini torciki z kremem cytrynowym i pestkami granata

Mini torciki to idealny pomysł na elegancki deser. Pięknie wyglądają i nie wymagają wiele pracy. Biszkopt jest miękki, puszysty. W połączeniu z kremem cytrynowym i pestkami granatu torciki smakują wspaniale!

Składniki

Na 9 mini torcików:

Biszkopt kakaowy, forma 24x24 cm:

5 jaj, białka oddzielone od żółtek

¾ szklanki drobnego, brązowego cukru

½ szklanki mąki pszennej

½ szklanki mąki ziemniaczanej

1 łyżeczka proszku do pieczenia

2 łyżki kakao

2 łyżki oleju

Białka ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy partiami cukier, cały czas ubijając, następnie w 3 turach dolewany żółtka, olej i delikatnie miksujemy. W osobnym naczyniu przesiewamy przez sitko obie mąki, kakao, proszek do pieczenia i wsypujemy je do masy. Delikatnie mieszamy wszystko łyżką. Spód formy wykładamy papierem do pieczenia a boki smarujemy masłem. Ciasto wylewamy do formy, wyrównujemy wierzch i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni. Biszkopt pieczemy około25 minut, do tzw. suchego patyczka.

Po upieczeniu studzimy.

Za pomocą obręczy lub szklanki wycinamy biszkoptowe kółka.

Krem cytrynowy:

250 gram serka kremowego np. Philadelphia

skórka otarta z dużej sparzonej cytryny

3 -4 łyżeczki cukru pudru

Serek przekładamy do miski, dodajemy cukier puder oraz skórkę z cytryny i mieszamy dokładnie.

Dodatkowo do dekoracji:

skórka otarta ze sparzonej cytryny

pestki granata

Na  biszkoptowe kółka przy pomocy rękawa cukierniczego lub szprycy wyciskamy krem. Torciki dekorujemy posypując startą skórą z cytryny i pestkami granatu.

Smacznego! 

Chleb owsiany - domowy, wyjątkowy ...

Zapraszam Was na przepis na kolejny chleb, tym razem owsiany. Pyszny, domowy, wypełniający dom fantastycznym zapachem ... Bo świeżo upieczony chleb pachnie wyjątkowo, tworzy taki nastrój, który ciężko opisać słowami... Tak pachnie bezpieczeństwo, rodzina, bliskość, miłość ... Dlatego tyle radości sprawia mi pieczenie chleba w domu. Spróbujcie, może dla Was będą to również magiczne chwile.

Składniki:

na 1 keksówkę

100 gram mąki owsianej

100 gram mąki

200 mleka

100 ml wody

8 gram suchych drożdży

1 łyżeczka soli himalajskiej

2 łyżki oliwy z oliwek

Wszystkie składniki umieszczamy w misce i dokładnie wyrabiamy cisto przez kilka minut, aż będzie jednolite, gładkie i będzie łatwo odchodziło od dłoni. Z ciastka formujemy wałek na kształt chleba, i umieszczamy go w formie wysmarowanej masłem. Chleb odstawiamy na około godzinę, by ciasto podwoiło objętość.

Pieczemy około 40 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

Po upieczeniu chleb studzimy.

Smacznego!

Mydło z olejkiem piżmowym i kwiatami pierwiosnka

Piżmo to jeden z tych zapachów, które uwielbiam. Powstało więc piżmowe mydło – i będzie jednym z moich ulubionych! Żeby nie było za prosto i banalnie wykorzystałam też kwiaty pierwiosnka, które zasuszyłam wiosną (niestety w małej ilości, ale na kilka mydełek wystarczy).  Mydełko ciekawie wyglądałoby też bez dodatku barwnika, wtedy kwiaty będą lepiej widoczne. Wszystko zależy od Waszej wyobraźni.

Nie podaję też ilości składników, gdyż każdy może mieć inne upodobania m.in. zapachowe, czy chcieć przygotować 1 mydełko a nie np. 10:) Mając bazę mydlaną która zazwyczaj sprzedawana jest w kawałku , odkrawamy taki jej kawałek jaki nas satysfakcjonuje i ile mydła chcemy uzyskać (bo dodatki witaminy E, barwników, olejków itd. nie zwiększą jego objętości). 

Glicerynowa transparentna baza mydlana*

Olejek piżmowy – kilka kropli

Witamina E – kilka kropli

Żółty barwnik spożywczy lub kurkuma

Suszone kwiaty pierwiosnka

Silikonowe foremki (np. na muffinki)

*porcja w zależności ile mydła planujemy zrobić 

Olejku eterycznego lepiej na początek dodać mniej, wymieszać, i ewentualnie wzmocnić zapach dodając większą ilość, w zależności jak intensywne zapachy lubimy (zazwyczaj jest to około 10-15 kropli na 350 gram bazy mydlanej). Podobnie jest z barwnikiem, lepiej dodać np. 3-4 krople, zamieszać i jeśli kolor nas nie satysfakcjonuje dodać więcej.

Bazę mydlaną kroimy na małe kawałki i umieszczamy w szklanej misce. Miskę wstawiamy do garnka z gorącą wodą i podgrzewając mieszamy, aż mydło się rozpuści. Potrwa to kilka minut. Gdy mydło ma już płynną konsystencję dodajemy kilka kropli witaminy E, olejku piżmowego, żółtego barwnika i mieszamy by składniki się połączyły . Mydło przelewamy do foremki partiami (w 3 turach), umieszczając miedzy warstwami mydła suszone kwiaty pierwiosnka. Kwiaty powinny być całkowicie zatopione w mydle.

Jeśli baza mydlana zaczęła zmieniać postać na stałą, ponownie mieszając podgrzewamy ją, aż do rozpuszczania. Formę z mydłem ostawiamy do czasu, aż stężeje (do około godziny, w zależności czy przygotowujemy mydło w dużej formie czy np. w małej foremce jak na muffinki).

Gotowe!

Przygotowywanie samodzielnie mydełek może być świetną zabawą i przyjemnością. Na pewno też zachwyci wielbicielki domowych kosmetyków. Skusicie się?

Fantastyczna nalewka z aronii

Aronia  kojarzy się nam z cierpkim smakiem. Ale odpowiednio przyrządzona zachwyci ciekawym smakiem. Najważniejsze jest używanie w celach kulinarnych aronii przemrożonej, w tym celu możemy bądź zbierać ją dopiero po pierwszych mrozach, bądź zebrać dojrzałe owoce i przemrozić je ich w zamrażarce przez min. 48 godz. Dzięki temu pozbawimy owoce aronii cierpkiego smaku.

Aronia ma wiele cudownych właściwości zdrowotnych. Jest źródłem witamin z grupy B, soli mineralnych, antyoksydantów. Pomaga w przeciwdziałaniu miażdżycy, wad wzroku, obniża ciśnienie. Działa przeciwwirusowo, przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, wzmacnia naczynia krwionośne.

Doceńmy moc płynącą owoców aronii, i przygotujmy na zimę sok z aronii lub może taką pyszną nalewkę. Polecam!

Składniki:

na około 3 litry nalewki

1 kg przemrożonej aronii

200 liści wiśni

1 litr wody

½ litra spirytusu

1 kg cukru

1 łyżeczka kwasku cytrynowego

sok wyciśnięty z 1 dużej dojrzałej pomarańczy

skórka otarta z 1 pomarańczy (sparzonej)

Liście wiśni myjemy. W garnku umieszczamy aronie (nie ma konieczności wcześniejszego rozmrażania),liście, zasypujemy cukrem, dolewamy wodę i gotujemy około 30 minut. Garnek z sokiem odstawiamy na 24 godziny. Po upływie tego czasu przecedzamy sok przez gazę, lekko odciskając sok z owoców. Dodajemy kwasek cytrynowy i spirytus i mieszamy. Nalewkę rozlewamy do szklanych butelek i szczelnie zamykamy.