Październik 2019 na zdjęciach

Październik 2019 na zdjęciach

Jesień
Konstanty Ildefons Gałczyński


Jabłka świecą na drzewach jak węgle w popiele,
wiatrak pęka ze śmiechu i powietrze miele.

Jak na fryzie klasycznym dziewczyny dostojne
z różowymi żądzami mężną wiodą wojnę.

Już kasztan się osypał i ochłodły ranki;
o, młody przyjacielu, poszukaj kochanki

z małym domkiem, ogródkiem, sennym fortepianem,
która by włosy twoje czesała nad ranem,

z którą byś po śniadaniu czytał Mickiewicza -
niech będzie silna w ręku, a piękna z oblicza,

jak jesień zamyślona, jak Jesień śmiertelna
i jako jabłka owe cierpka i weselna.
















Pikantna pasta paprykowa - najlepsza!

Pikantna pasta paprykowa - najlepsza!

Najlepsza pasta paprykowa jaką jadłam. Ten smak lekko słodki, lekko pikantny idealnie komponuje się z wędlinami, mięsami. Pasta jest świetna do kanapek.
Gdy mama przyniosła mi słoiczek, tak na spróbowanie, to wiedziałam, że ten smak zostanie ze mną na stałe. Mamy wiedzą, co dobre. Lekko zmodyfikowałam oryginalny przepis i tak oto powstał zapas na zimę, a ja mam już półkę zapełnioną słoikami tej pasty.
Ta jesień i zima zdecydowanie będą smakować pastą paprykową.
Spróbujcie sami a będziecie chcieli więcej :)


Składniki:
3 kilogramy czerwonej papryki

1 duża cebula
3 płaskie łyżki soli himalajskiej
1 szklanka oleju rzepakowego
1/2 kilograma cukru

600 gramów przecieru pomidorowego
2 główki czosnku
1 szklanka octu
2 płaskie łyżeczki chilli*


Umytą i pozbawioną gniazd nasiennych paprykę, kroimy na kawałki i mielimy w maszynce razem z cebulą (sitko jak na placki ziemniaczane). Zmieloną paprykę umieszczamy na sitku i odcedzamy (odciskając nadmiar soku).
Odcedzoną masę paprykową przekładamy do garnka z grubym dnem, dodajemy sól, olej, cukier i mieszając zagotowujemy.
Dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę, chilli, ocet i przecier pomidorowy. Mieszając od czasu do czasu gotujemy sos (około 1 godziny), by odparować nadmiar wody. Gotowa pasta paprykowa powinna być dość gęsta.
Gotową pastę przekładamy do wyparzonych słoików i pasteryzujemy w piekarniku (około 15 minut w temperaturze 150 stopni).

* ilość chilli możecie modyfikować w zależności od własnych upodobań, radzę na początek dać mniej, skosztować smak i wtedy ewentualnie dosypać troszkę więcej.

Smacznego.


Wrzesień 2019 na zdjęciach

Wrzesień 2019 na zdjęciach


WISŁAWA SZYMBORSKA
Chwila

Idę sto­kiem pa­gór­ka za­zie­le­nio­ne­go.
Tra­wa, kwia­tusz­ki w tra­wie
jak na ob­raz­ku dla dzie­ci.
Nie­bo za­mglo­ne, już błę­kit­nie­ją­ce.
Wi­dok na inne wzgó­rza roz­le­ga się w ci­szy.

Jak­by tu­taj nie było żad­nych kam­brów, sy­lu­rów,
skał war­czą­cych na sie­bie,
wy­pię­trzo­nych ot­chła­ni,
żad­nych nocy w pło­mie­niach
i dni w kłę­bach ciem­no­ści.

Jak­by nie prze­su­wa­ły się tędy ni­zi­ny
w go­rącz­ko­wych ma­li­gnach,
lo­do­wa­tych dresz­czach.

Jak­by tyl­ko gdzie in­dziej bu­rzy­ły się mo­rza
i roz­ry­wa­ły brze­gi ho­ry­zon­tów.

Jest dzie­wią­ta trzy­dzie­ści cza­su lo­kal­ne­go.
Wszyst­ko na swo­im miej­scu i w układ­nej zgo­dzie.
W do­lin­ce po­tok mały jako po­tok mały.
Ścież­ka w po­sta­ci ścież­ki od za­wsze do za­wsze.
Las pod po­zo­rem lasu na wie­ki wie­ków i amen,
a w gó­rze pta­ki w lo­cie w roli pta­ków w lo­cie.

Jak okiem się­gnąć, pa­nu­je tu chwi­la.
Jed­na z tych ziem­skich chwil
pro­szo­nych, żeby trwa­ły.













Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Magdalena. My World , Blogger