Niebiańsko pyszny tort malinowo truskawkowy
Lato to czas bajecznie pysznych tortów owocowych, słodkich, pachnących i kolorowych. Polskie sezonowe owoce nie mają sobie równych. Rozkoszować się nimi można w każdej postaci. Fantastycznie sprawdzają się również jako masa to tortów. I na taki niebiańsko pyszny owocowy tort Was dzisiaj zapraszam. Powstał specjalnie na dzień dziecka, ale wszyscy zajadali z nieskrywanym uwielbieniem.
Do masy owocowej użyłam świeże polskie truskawki i zamrożone zeszłoroczne polskie maliny (nie ma potrzeba rozmrażania). Możecie użyć dowolnego rodzaju ulubionych owoców, same truskawki, maliny czy borówki. Smak galaretki dobieramy wtedy do smaku owoców. W każdym wariancie tort smakuje pysznie.
Biszkopt:
4 jaja, oddzielnie żółtka i białka
½ szklanki drobnego cukru
40 gram mąki ziemniaczanej
90 gram mąki pszennej tortowej
Białka ubijamy mikserem na sztywną pianę, pod koniec dosypując partiami cukier. Gdy piana jest ubita dodajemy żółtka i delikatnie miksujemy. Obie mąki przesiewamy przez sitko i wsypujemy mieszając delikatnie łyżką.
Formę o średnicy 28 cm wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy ciasto. Wstawiamy je do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i pieczemy około 20 minut do tzw. suchego patyczka.
Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i upuszczamy formę z biszkoptem na podłogę, z wysokości około 50 cm. Biszkopt studzimy.
Masa owocowa:
1400 gramów truskawek i malin (proporcje dowolne)
2 łyżki cukru
1 łyżka soku z cytryny
3 galaretki (po 77 gramów) malinowe lub truskawkowe*
Owoce umieszczamy w garnku, dodajemy cukier, sok z cytryny i zagotowujemy. Gorące blendujemy i ponownie zagotowujemy. Zdejmujemy z palnika i wsypujemy galaretki (proszek), cały czas dokładnie mieszając, by proszek dokładnie się rozpuścił. Masę owocową odstawiamy w chłodne miejsce, aż zacznie się ścinać.
*ja użyłam 2 truskawkowych i 1 malinowej
Biszkopt nasączamy słabą przestudzoną herbatą. Na biszkopt, w zamkniętej formie, wykładamy lekko tężejącą masę owocową. Wstawiamy na kilka godzin (najlepiej na noc) do lodówki.
Krem:
500 ml śmietany 36 %, schłodzonej
500 gramów schłodzonego mascarpone
fix
200 gramów białej czekolady, rozpuszczonej
opcjonalnie cukier puder
Śmietanę ubijamy na sztywno, pod koniec dosypujemy fix. Szczególnie w gorące dni pozwoli on nam on zachować masę w jej postacie i nie rozpłynie się nam ona na torcie.
Dodajemy mascarpone, roztopioną czekoladę i krótko miksujemy by masa się połączyła.
Na stężałą masę owocową wykładamy 2/3 białej masy i wyrównujemy górę. Pozostałą częścią dekorujemy boki tortu (po kilku godzinach chłodzenia masa owocowa zabarwi lekko krem z boków tortu, co pozwoli uzyskać piękny efekt kolorystyczny). Tort chłodzimy w lodówce.
Tort dekorujemy świeżymi owocami i kwiatami (najlepiej jadalnymi) bezpośrednio przed podaniem.
Smacznego!
Do masy owocowej użyłam świeże polskie truskawki i zamrożone zeszłoroczne polskie maliny (nie ma potrzeba rozmrażania). Możecie użyć dowolnego rodzaju ulubionych owoców, same truskawki, maliny czy borówki. Smak galaretki dobieramy wtedy do smaku owoców. W każdym wariancie tort smakuje pysznie.
Biszkopt:
4 jaja, oddzielnie żółtka i białka
½ szklanki drobnego cukru
40 gram mąki ziemniaczanej
90 gram mąki pszennej tortowej
Białka ubijamy mikserem na sztywną pianę, pod koniec dosypując partiami cukier. Gdy piana jest ubita dodajemy żółtka i delikatnie miksujemy. Obie mąki przesiewamy przez sitko i wsypujemy mieszając delikatnie łyżką.
Formę o średnicy 28 cm wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy ciasto. Wstawiamy je do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i pieczemy około 20 minut do tzw. suchego patyczka.
Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i upuszczamy formę z biszkoptem na podłogę, z wysokości około 50 cm. Biszkopt studzimy.
Masa owocowa:
1400 gramów truskawek i malin (proporcje dowolne)
2 łyżki cukru
1 łyżka soku z cytryny
3 galaretki (po 77 gramów) malinowe lub truskawkowe*
Owoce umieszczamy w garnku, dodajemy cukier, sok z cytryny i zagotowujemy. Gorące blendujemy i ponownie zagotowujemy. Zdejmujemy z palnika i wsypujemy galaretki (proszek), cały czas dokładnie mieszając, by proszek dokładnie się rozpuścił. Masę owocową odstawiamy w chłodne miejsce, aż zacznie się ścinać.
*ja użyłam 2 truskawkowych i 1 malinowej
Biszkopt nasączamy słabą przestudzoną herbatą. Na biszkopt, w zamkniętej formie, wykładamy lekko tężejącą masę owocową. Wstawiamy na kilka godzin (najlepiej na noc) do lodówki.
Krem:
500 ml śmietany 36 %, schłodzonej
500 gramów schłodzonego mascarpone
fix
200 gramów białej czekolady, rozpuszczonej
opcjonalnie cukier puder
Śmietanę ubijamy na sztywno, pod koniec dosypujemy fix. Szczególnie w gorące dni pozwoli on nam on zachować masę w jej postacie i nie rozpłynie się nam ona na torcie.
Dodajemy mascarpone, roztopioną czekoladę i krótko miksujemy by masa się połączyła.
Na stężałą masę owocową wykładamy 2/3 białej masy i wyrównujemy górę. Pozostałą częścią dekorujemy boki tortu (po kilku godzinach chłodzenia masa owocowa zabarwi lekko krem z boków tortu, co pozwoli uzyskać piękny efekt kolorystyczny). Tort chłodzimy w lodówce.
Tort dekorujemy świeżymi owocami i kwiatami (najlepiej jadalnymi) bezpośrednio przed podaniem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz